Kosmetyki to produkty, dzięki którym możemy zaspokoić wiele różnych potrzeb. Towarzyszą nam każdego dnia! Być może dlatego aż 72% Europejczyków i 78,5% Polaków postrzega kosmetyki jako ważne lub bardzo ważne w codziennym życiu.
O tym, że kosmetykiem jest krem, żel pod prysznic, szampon wie pewnie każdy. Ale klasyfikacja pasty do zębów, nawilżanego papieru toaletowego czy farby do włosów nie jest już dla osób niezwiązanych z branżą kosmetyczną tak oczywista. A w świetle prawa każdy z tych produktów to kosmetyk! Jego definicję określa w sposób jednoznaczny artykuł 2 tzw. rozporządzenia kosmetycznego (pełna nazwa to Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009), objaśniający, że produkt kosmetyczny to każda substancja lub mieszanina przeznaczona do kontaktu z zewnętrznymi częściami ciała ludzkiego (tj. z naskórkiem, owłosieniem, paznokciami, wargami oraz zewnętrznymi narządami płciowymi) lub z zębami oraz błonami śluzowymi jamy ustnej, której wyłącznym lub głównym celem jest utrzymywanie ich w czystości, perfumowanie, zmiana ich wyglądu, ochrona, utrzymywanie w dobrej kondycji lub korygowanie zapachu ciała.
Zgodnie z wynikami badania percepcji konsumenckiej w Europie, przeprowadzonego przez instytut Ifop na zlecenie Cosmetics Europe w marcu br. dla Polaków najłatwiejsze do zidentyfikowania jako kosmetyki były grupy produktów do pielęgnacji ciała (żele pod prysznic, mydła, antyperspiranty i balsamy) – 90,4% i skóry (kremy, pianki do golenia itd.) – 87,3%. Najrzadziej wskazywali zaś produkty do makijażu (62%) i ochrony przeciwsłonecznej (63,9%). Jednak aż 85-93% polskich konsumentów uważa produkty przeznaczone do pielęgnacji jamy ustnej, ciała, włosów i skóry za ważne lub bardzo ważne. Wśród Europejczyków przedział ten otwiera 80%, a zamyka 90%.
Analiza zwyczajów konsumentów wskazuje, że Polacy korzystają z ponad 8 różnych kosmetyków dziennie i z prawie 13 różnych kosmetyków tygodniowo. Biorąc pod lupę tylko grupę kobiet, jest to nawet więcej – średnio prawie 11 różnych produktów kosmetycznych dziennie i 16 tygodniowo. Z kolei osoby w wieku 18-24 lat korzystają z 14 różnych kosmetyków tygodniowo. Polacy nie różnią się w tych zwyczajach od przeciętnych Europejczyków, którzy korzystają z ponad 7 różnych kosmetyków dziennie i z prawie 13 różnych kosmetyków tygodniowo. W grupie kobiet te liczby to odpowiednio prawie 9 różnych produktów kosmetycznych dziennie i 15 tygodniowo, a wśród młodych użytkowników (18-24 lata) – dokładnie tyle samo, czyli 16 różnych kosmetyków tygodniowo.
Ciekawe są również motywy stosowania produktów kosmetycznych. Wśród najważniejszych powodów ich używania Polacy wskazują czystość i higienę osobistą (32,6%), poprawę wyglądu (26,7%) oraz przyzwyczajenie lub część codziennej rutyny (24,2%). Europejczycy najczęściej wskazują z kolei zapewnienie właściwego poziomu higieny osobistej, możliwość poczucia się dobrze we własnej skórze i ochronę skóry lub włosów. Co ciekawe, w Polsce tylko 14,2% respondentów w wieku 18-24 lata odpowiedziało, że stosuje makijaż w celu zwiększenia pewności siebie. To mniej, niż średnia z badania dla wszystkich krajów, która wyniosła 27%.
Ciekawe są również spostrzeżenia na temat roli kosmetyków w codziennym życiu. 86% Polaków i 71% europejskich konsumentów uważa, że kosmetyki i produkty do pielęgnacji odgrywają ważną lub bardzo ważną rolę w podnoszeniu jakości ich życia. 83,9% Polaków i 70% konsumentów w Europie przyznało, że kosmetyki i produkty do pielęgnacji odgrywają ważną lub bardzo ważną rolę w podnoszeniu ich samooceny. 80,3% polskich konsumentów sądzi, że kosmetyki i produkty do pielęgnacji ciała mają wpływ lub duży wpływ na to, jak postrzegają ich inni ludzie, a 74,8% – że wpływają na ich relacje z nimi. Podobnie uważa średnio mniej, bo 62% europejskich konsumentów.
Zwyczaje konsumenckie mimo wszystko są zmienne w czasie i zależne od wielu zjawisk. Wśród kluczowych w ostatnich latach jest oczywiście pandemia COVID-19. Prawie co czwarty respondent i częściej niż co piąty przyznał, że zmieniła ona sposób, w jaki obecnie korzystają z produktów do pielęgnacji ciała (24,5%) i skóry (22,6%). 45% Polaków kupuje też więcej produktów do pielęgnacji ciała i kosmetyków przez Internet, odkąd zaczęła się pandemia.
Wnioski? Nie ma higieny i pielęgnacji bez kosmetyków. Badanie Cosmetics Europe potwierdza, że produkty kosmetyczne są w tych podstawowych rolach niezastąpione i doceniane przez konsumentów. Rolą przemysłu – polskiego i europejskiego – powinno być z kolei mówienie głośniej o tym, że czasami kosmetyki mają też szersze zastosowania i jeszcze ważniejsze funkcje. Produkty te są przecież niezastąpione w dbaniu o zdrowie całego ciała (np. zdrowe zęby to zdrowe serce, ochrona przeciwsłoneczna to zdrowa skóra i niższe ryzyko zachorowania na czerniaka itd.). Coraz ważniejsze jest też dbanie o zdrowie psychiczne i ogólnie tzw. well-being, poprawianie jakości życia, czasami nawet przywracanie godności. Jak często – pokazują to sytuacje graniczne, takie jak wojna, którą znowu obserwujemy w Europie z bardzo bliska. Graniczne są też doświadczenia osób przechodzących terapie, np. onkologiczne. W takich sytuacjach zwykły makijaż potrafi dodać kobietom odwagi i zmotywować do walki chorobą.
O badaniu
W marcu br. instytut Ifop przeprowadził na zlecenie Cosmetics Europe badanie percepcji konsumenckiej w Europie. Ankiety online wypełniło ponad 6000 konsumentów z 10 krajów europejskich: Bułgarii, Danii, Francji, Hiszpanii, Holandii, Niemiec, Polski, Szwecji, Wielkiej Brytanii i Włoch. Po raz pierwszy częściowe wyniki badania zostały zaprezentowane w Polsce podczas konferencji zorganizowanej we wrześniu br. z okazji jubileuszu 20-lecia Kosmetycznych. W dyskusji poświęconej wątkowi niezbędności kosmetyków (ang. essentiality), ważny głos zabrał dyrektor generalny Cosmetics Europe, John Chave, prezentując kluczowe dane z tego paneuropejskiego badania postrzegania kosmetyków przez konsumentów w codziennym życiu.
Analizuj składy kosmetyków!
Aplikacja dostępna jest na telefonach z system Android oraz iOS. Wystarczy, że klikniesz poniżej w jeden z wybranych systemów, a zostaniesz przeniesiony bezpośrednio do sklepu, by móc pobrać aplikację na swój telefon.