Wazelina, parafina, olej mineralny są przez wiele osób traktowane jako najgorsze zło dla skóry i zdrowia człowieka. Powód – pozyskuje się je z ropy naftowej. Tymczasem to bardzo dobrze oczyszczone składniki, które zostały przez lata na wskroś zbadane pod kątem dermatologicznym. Parafina jest m.in. zbawienna dla skóry atopowej. Co warto o tych składnikach wiedzieć, żeby nie powielać utartych w mediach przekonań o ich potencjalnej szkodliwości?
Co to są parafiny?
Parafiny to związki syntetyczne, które pozyskuje się w procesie destylacji z określonej frakcji ropy naftowej (stąd nazwa „ropopochodne”) po jej bardzo dokładnym oczyszczeniu. Przykłady parafin: olej parafinowy (INCI: Paraffinum Liquidum), izoparafiny, wazelina (INCI: Petrolatum), cerezyna (INCI: Ceresin), ozokeryt (INCI: Ozokerite), wosk mikrokrystaliczny (INCI: Cera Microcristallina).
Parafiny mają bardzo długą tradycję stosowania w kosmetykach oraz w produktach farmaceutycznych. Wykazują silne działanie okluzyjne – natłuszczają, ograniczają utratę wody przez naskórek, a więc pośrednio nawilżają. A przy tym można je bezpiecznie stosować do pielęgnacji nawet dla bardzo wrażliwej skóry. Właśnie dlatego stanowią podstawę większości maści farmaceutycznych i leków stosowanych miejscowo na skórę zmienioną chorobowo (m.in. na wyprysk kontaktowy, alergie skórne czy w przypadku pielęgnacji cery atopowej). Parafiny podaje się również doustnie. Olej parafinowy był kiedyś popularnym środkiem polecanym przy zaburzeniach trawienia.
Dlaczego nie warto demonizować parafin? Te stosowane w kosmetykach są surowcami o bardzo wysokiej czystości, co wynika z odpowiednich regulacji prawnych. Rozporządzenie kosmetyczne 1223/2009/WE wskazuje szereg związków, których surowce kosmetyczne nie mogą zawierać (nawet w postaci zanieczyszczeń), a także podaje szczegółowe wymagania dla jakości wazeliny. W praktyce, parafiny stosowane w kosmetykach odpowiadają jakościowo surowcom używanym w produktach leczniczych. Wszystkie mineralne węglowodory podlegają wymaganiom wytycznych branżowych opracowanych przez Cosmetics Europe i stosowanych na zasadzie samoregulacji.
Po co stosuje się parafiny w kosmetykach?
Parafiny należą do substancji określanych jako emolienty. Co je wyróżnia? Mają doskonałe właściwości natłuszczające. Po aplikacji tworzą na skórze film, który hamuje transepidermalną (przeznaskórkową) utratę wody z naskórka i przywraca skórze nawilżenie. Z tego względu parafiny są bardzo szeroko wykorzystywane – zwłaszcza w kosmetykach dla skóry wrażliwej, atopowej oraz w produktach pielęgnacyjnych dla dzieci.
Bezpieczeństwo stosowania parafin w kosmetykach
W internecie można znaleźć wiele nieprawdziwych informacji na temat bezpieczeństwa parafin. Przykłady mitów? Mówi się, że parafiny „są związkami toksycznymi”, „po aplikacji na skórze powodują „zatykanie porów”, „uniemożliwiają skórze oddychanie, co prowadzi do kumulowania się toksyn w organizmie”. Sugerują również, że w wyniku regularnego stosowania kosmetyków może dochodzić do kumulowania się parafin w organizmie człowieka, zwłaszcza w wątrobie, nerkach i węzłach chłonnych, co z kolei może prowadzić do chorób przewlekłych. Wszystkie te stwierdzenia są nieprawdziwe!!!
Stosowane w kosmetykach parafiny, jak wazelina czy olej parafinowy, to związki o bardzo wysokim poziomie bezpieczeństwa. Są lipofilowe i faktycznie – mają zupełnie inną strukturę, niż lipidy naszego naskórka. Dlatego po aplikacji na skórę, działają wyłącznie powierzchniowo. Nie wnikają do warstwy rogowej (mają zbyt duże cząsteczki), ani do żywych warstw naskórka i skóry. Tym samym, nie mogą wywoływać reakcji alergicznych ani podrażnień, nie mogą również kumulować się w organizmie. Natomiast tworząc film na powierzchni skóry, natłuszczają ją i silnie nawilżają. Ogromną zaletą jest również ich bardzo wysoka stabilność. Dlatego są to bardzo cenne składniki produktów farmaceutycznych i kosmetyków do pielęgnacji cery wrażliwej i dziecięcej, których zadaniem przede wszystkim jest działanie ochronne oraz wspomagające przywrócenie skórze naturalnych funkcji.
Nie jest również prawdą, że stosowanie parafin uniemożliwia skórze oddychanie. Człowiek nie oddycha przez skórę, lecz przez układ oddechowy (w tym płuca), a wymiana gazowa przez skórę – jest znikoma. Nie można więc zaburzyć procesu oddychania aplikując wazelinę czy olej parafinowy na jej powierzchni.
Parafiny dobre na wszystko?
Stosowanie na skórę oleju parafinowego (zwanego też mineralnym) czy wazeliny oraz większości olejów roślinnych (np. oliwy z oliwek) w postaci czystej (bez innych dodatków), może czasem spowodować zaburzenie funkcji barierowych skóry. Powód? Na skórze tworzy się tzw. ciągła warstwa okluzyjna, która całkowicie hamuje transepidermalną utratę wody. Wielokrotna aplikacja takich emolientów może zaburzyć naturalny proces utraty wody z naskórka i spowodować nadmierne przesuszenie skóry. Jak temu zapobiec? Stosując mieszaninę kilku substancji. Z tego również powodu oliwki dla dzieci, czy oliwki po opalaniu, oparte są na oleju parafinowym z domieszką innych składników (np. silikonów, mirystynianu izopropylu lub innego składnika tłuszczowego). Parafiny nie nadają się do pielęgnacji każdego typu cery. Dotyczy to zwłaszcza cer tłustych i łojotokowych. W przypadku skór problematycznych, ze skłonnością do nadmiernego wydzielania sebum, parafiny mogą działać komedogennie (sprzyjać powstawaniu zaskórników). Ponadto, kosmetyki zawierające parafiny mogą być nieakceptowane przez osoby z takim typem cery ze względu na odczucia na skórze. Chodzi tu przede wszystkim o efekt świecenia i błyszczenia, potęgujące wrażenie nadmiernego wydzielania sebum. Dlatego parafin nie stosuje się w kosmetykach przeznaczonych do cer tłustych, mieszanych i z tendencją do tworzenia zaskórników