Kosmetyki dla dzieci jak wszystkie inne produkty kosmetyczne wprowadzane do obrotu w Unii Europejskiej, podlegają wymaganiom rozporządzenia 1223/2009/WE i szczegółowej ocenie bezpieczeństwa. Dodatkowo kosmetyki dla dzieci poniżej trzech lat uwzględniają szczególne cechy ich skóry.
Już na etapie opracowywania receptury kosmetyku technolodzy biorą pod uwagę odmienny charakter skóry dziecka, dobierając wszystkie składniki produktu, w tym odpowiednią kompozycję zapachową. W mediach i w internecie można znaleźć wiele nierzetelnych informacji na temat bezpieczeństwa kosmetyków dla dzieci. Dlatego warto rozwiać wszelkie wątpliwości.
Mity konsumenckie
W prasie parentingowej i internecie krążą opinie, które sugerują wybór kosmetyków dla dzieci w 100% naturalnych, bez substancji konserwujących, składników otrzymywanych z ropy naftowej czy chemicznych filtrów UV. Powód? Takie kosmetyki rzekomo miałyby być bardziej bezpieczne. Są to informacje niepotwierdzone dowodami naukowymi, w większości oparte na typowych „mitach konsumenckich”. Rozporządzenie 1223/2009/WE wskazuje, jakie składniki mogą, a jakie nie powinny się znaleźć w produktach kosmetycznych dla dzieci. Skład kosmetyku dla dzieci jest pod względem toksykologicznym szczegółowo weryfikowany przez wyspecjalizowanego safety assessora (najczęściej toksykologa, farmaceutę lub chemika).
Charakter skóry dziecka
Skóra dziecka do lat 3 może być traktowana jako specyficzny typ skóry wrażliwej. Cechuje ją skłonność do podrażnień i zaczerwienienia oraz silne reagowanie na czynniki zewnętrzne. Mogą je wywoływać składniki, które nie są uznawane za drażniące. To wynika z różnic anatomicznych i fizjologicznych skóry dziecka w stosunku do skóry dorosłego. Przyjmuje się, że na kilogram wagi ciała dziecka przypada około 1,6 – 2,3 razy większa powierzchnia skóry niż w przypadku dorosłego człowieka. Dlatego taka sama ilość kosmetyku u dziecka, oznacza wyższą ekspozycję na poszczególne składniki. Skóra małego dziecka nie ma dobrze wykształconej bariery naskórkowej, dlatego przenikanie substancji może być znacznie wyższe, niż u dorosłych. Płaszcz hydrolipidowy na powierzchni skóry dziecka jest słabiej wykształcony. Wydziela mniej potu i sebum, dlatego skład tych wydzielin wraz z brudem na jej powierzchni również jest inny, niż u osób dorosłych. Zwiększa to również podatność na suchość skóry i podrażnienia. Ryzyko alergii kontaktowej u noworodków nie występuje, jednak wczesne narażenie na substancje chemiczne będące alergenami, może powodować wzrost ryzyka uczuleń. Pojemność buforowa skóry jest znacznie mniejsza, niż u dorosłych, co oznacza, że pod wpływem czynników alkalizujących pH skóry znacznie dłużej powraca do wartości fizjologicznej.
Wyzwaniem są też okolice podpieluszkowe. Pielucha może tworzyć silną okluzję (ogranicza odparowanie wody), skóra dziecka pęcznieje pod wilgotnym kompresem, który zawiera mocz i kał oraz produkty ich bakteryjnego rozkładu. W takich warunkach przenikanie substancji przez naskórek jest łatwiejsze. Mocz stanowi pożywkę dla bakterii. Pod wpływem enzymów bakteryjnych mocznik w nim zawarty rozkładany jest do amoniaku, który dodatkowo alkalizuje już rozpulchnioną skórę, więc bardzo łatwo ulega ona podrażnieniom.
Bezpieczeństwo kosmetyków dla dzieci
Biorąc pod uwagę charakter skóry dziecka, wymaga ona innych kosmetyków niż skóra osoby dorosłej. Pielęgnacja dziecka to przede wszystkim ochrona (także przed promieniowaniem UV) i wzmacnianie bariery naskórkowej. Właściwie funkcjonujący płaszcz hydro-lipidowy ogranicza nadmierną utratę wody i rozwój mikroorganizmów, a także łagodzi podrażnienia i zmniejsza tarcie skóry o ubranie czy pieluchę. Kosmetyki dla dzieci, opracowywane są pod kątem specyficznych potrzeb skóry i z uwzględnieniem jej podwyższonej wrażliwości.
Każdy kosmetyk zanim trafi na rynek jest poddawany ocenie bezpieczeństwa (tzw. safety assessment) i musi zostać oceniony pozytywnie. Ocena bezpieczeństwa kosmetyków dla dzieci uwzględnia szczególne cechy anatomii i funkcjonowania dziecięcej skóry oraz specyficzne warunki, jakie na niej panują, zwłaszcza w okolicach podpieluszkowych. Wynika to z przepisów prawa – w tym rozporządzenia 1223/2009/WE, decyzji 2013/674/WE, a także z wytycznych Komitetu Naukowego ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS).
Zgodnie z zaleceniami SCCS, w ocenie bezpieczeństwa produktów dla dzieci uwzględniane są różnice anatomiczne i fizjologiczne, w tym możliwy odmienny metabolizm substancji chemicznych w organizmie dziecka lub szczególna wrażliwość na substancje zaburzające gospodarkę hormonalną. Podczas oceny narażenia na poszczególne składniki, uwzględnia się miejsce aplikacji produktu (np. okolice podpieluchowe) oraz grupę docelową, która go stosuje. W stosunku do produktów pozostających na skórze po aplikacji i stosowanych w okolicach podpieluszkowych safety assessor bierze pod uwagę szereg czynników, w szczególności właściwości drażniące składników i stopień przenikania przez skórę, również uszkodzoną. Produkty dla dzieci poniżej trzech lat oraz substancje w nich stosowane muszą również spełniać najbardziej restrykcyjne kryteria jakości mikrobiologicznej.
Konserwanty w kosmetykach dla dzieci
Konserwanty zapobiegają rozwojowi mikroorganizmów w kosmetykach, dzięki czemu chronią je przed: bakteriami, grzybami (w tym drożdżami i pleśniami) w okresie przechowywania i stosowania kosmetyku. Zdecydowana większość produktów do pielęgnacji zawiera wodę, która stanowi naturalne środowisko rozwoju bakterii i grzybów. Dodatkowo kosmetyki dla dzieci są często wzbogacane wyciągami roślinnymi, czy proteinami – pożywką dla mikroorganizmów. Konserwanty w kosmetykach dla dzieci są więc niezbędne, ponieważ zapewniają bezpieczeństwo. Bez nich w produktach zawierających wodę mogą się rozwijać mikroorganizmy, w tym te chorobotwórcze, jak pałeczka ropy błękitnej (Pseudomonas aeruginosa) lub gronkowiec złocisty (Staphylococcus aureus). Mikroorganizmy lub produkty ich metabolizmu mogą wywoływać niepożądane reakcje, takie jak silne podrażnienia, czyraki, liszaje, grzybice, a w skrajnych przypadkach nawet poważne choroby ogólnoustrojowe, w tym sepsę.
Wszystkie konserwanty w Unii Europejskiej podlegają bardzo surowej ocenie bezpieczeństwa przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS) przed ich dopuszczeniem do stosowania w kosmetykach. Jeżeli określony składnik wymaga ograniczenia stosowania w produktach dla dzieci, Komitet rekomenduje odpowiednie regulacje Komisji Europejskiej (wprowadzono je m.in. dla kwasu salicylowego oraz propylo- i butyloparabenu).
W Internecie można znaleźć wiele nierzetelnych informacji na temat szkodliwości kosmetyków dla dzieci zawierających konserwanty. Nie są prawdziwe ani nie poparto ich dowodami naukowymi. Komitet, Komisja Europejska i instytucje ds. zdrowia w poszczególnych krajach UE na bieżąco monitorują prace i doniesienia naukowe dotyczące bezpieczeństwa składników, w tym konserwantów. Dzięki temu mamy gwarancję, że produkt dla dzieci zakonserwowany substancjami użytymi zgodnie z zaleceniami SCCS jest dla nich bezpieczny. Prawo kosmetyczne jasno określa, które składniki są dozwolone w kosmetykach. Jeśli jest to uzasadnione, Komitet określa ograniczenia stosowania danego konserwantu. Niektóre z nich nie mogą być stosowane np. w kosmetykach przeznaczonych w okolice podpieluszkowe. Wszystkie kosmetyki dla dzieci wprowadzone legalnie do obrotu i używane zgodnie z zaleceniami producenta są bezpieczne dla dzieci.
Kompozycje zapachowe w produktach dla dzieci
Substancje zapachowe w kosmetykach muszą być bezpieczne dla konsumenta. Jest to uregulowane rozporządzeniem 1223/2009/WE z 30 listopada 2009 r. dotyczącym produktów kosmetycznych. Producenci mają obowiązek umieszczenia na opakowaniu w wykazie składników substancji zaklasyfikowanych do listy 26 tzw. potencjalnych alergenów, czyli substancji z kompozycji zapachowych, które mogą powodować alergię. Składniki te zostały zidentyfikowane przez Komitet Naukowy ds. Kosmetyków i Produktów Nieżywnościowych (SCCNFP) w 1999 r.
Bezpieczeństwo stosowania „perfum” w kosmetykach jest zapewnione dzięki programowi oceny bezpieczeństwa IFRA (International Fragrance Association). IFRA publikuje standardy określające maksymalne bezpieczne stężenie składników zapachowych w poszczególnych kategoriach produktów kosmetycznych, w tym w kosmetykach dla dzieci. Standardy te są akceptowane przez wszystkich producentów kompozycji zapachowych. Każda z nich posiada certyfikat IFRA. Te w kosmetykach dla dzieci dobierane są z właściwą starannością ze względu na większą wrażliwość skóry dziecka.
Nie ma podstaw naukowych do całkowitej rezygnacji ze stosowania kompozycji zapachowych w kosmetykach dla dzieci. Wyjątkiem jest skóra atopowa, w przypadku której nie zaleca się ich dodawania, choć mogą być to kompozycje o obniżonym potencjale właściwości uczulających i drażniących. Powszechną praktyką w przypadku tworzenia kosmetyków dla dzieci, jest dążenie do zminimalizowania zawartości nie tylko 26 potencjalnych alergenów, ale także i innych związków o możliwym działaniu uczulającym lub drażniącym.
Parafiny w kosmetykach dla dzieci
Parafiny (zwane też olejami mineralnymi) to związki syntetyczne pozyskiwane w procesie bardzo dokładnego oczyszczania z określonych frakcji ropy naftowej. Z uwagi na ich pochodzenie, w mediach można znaleźć wiele nierzetelnych informacji na temat parafin. Substancje te (określane m.in. jako „szkodliwe ropopochodne”) znajdują się wśród składników kosmetyków wskazywanych jako rzekomo szkodliwe i zagrażające zdrowiu. Sugerowany jest wpływ parafin na hamowanie wydzielania sebum z gruczołów łojowych, uniemożliwienie skórze oddychania oraz kumulowanie się tych związków w organizmie. Są to informacje niepotwierdzone i obecnie wiele instytucji wskazuje je jako mity medyczne. Brak jakichkolwiek dowodów naukowych na szkodliwe działanie parafin.
Parafiny to składniki o bardzo długiej historii bezpiecznego stosowania w produktach kosmetycznych oraz leczniczych. Ze względu na silne działanie okluzyjne (tworzenie warstwy lipidowej) i bezpieczeństwo użytkowania nawet do pielęgnacji bardzo wrażliwej skóry, są podstawą większości maści farmaceutycznych i leków stosowanych miejscowo na skórę zmienioną chorobowo. Używa się ich również doustnie, jak np. olej parafinowy (był kiedyś popularnym środkiem w zaburzeniach trawienia o działaniu przeczyszczającym). W kosmetykach parafiny są emolientami, bo wykazują właściwości natłuszczające.
Parafiny w kosmetykach są związkami o dobrze poznanych właściwościach toksykologicznych. Są to substancje nietoksyczne, o bardzo dobrym profilu dermatologicznym (nie drażnią ani nie uczulają). Ich bezpieczeństwo stosowania potwierdzają liczne instytucje, m.in. zespół Ekspertów Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) oraz amerykański zespół ekspertów toksykologów Cosmetics Ingredient Review (CIR) Expert Panel. Eksperci CIR uznali, że parafiny są bezpieczne do stosowania w produktach kosmetycznych w stężeniu nawet do 99%. Potwierdziła je również amerykańska agencja FDA, która dopuszcza je do stosowania w żywności oraz lekach OTC (Over-the-Counter) m.in. wazelinę i olej mineralny. Pozytywną opinię dotyczącą ciekłej parafiny (oleju mineralnego) przedstawił również Panel ds. dodatków do żywności i składników pokarmowych dodawanych do żywności, który stanowi komitet naukowy Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA).
Parafiny są surowcami o bardzo wysokiej czystości, co wynika z odpowiednich regulacji prawnych. Rozporządzenie kosmetyczne 1223/2009/WE wskazuje szereg związków, których surowce kosmetyczne nie mogą zawierać (nawet w postaci zanieczyszczeń), a także podaje szczegółowe wymagania dla jakości wazeliny. Wszystkie mineralne węglowodory w kosmetykach podlegają wymaganiom wytycznych branżowych opracowanych przez Cosmetics Europe.
Parafiny to związki o wysokiej hydrofobowości. Nie mają powinowactwa do struktur biologicznych – po aplikacji na skórę nie wnikają do warstwy rogowej ani do żywych warstw naskórka i skóry. Nie mogą więc wywoływać reakcji alergicznych ani podrażnień, ani kumulować się w organizmie. Nie jest prawdą, że stosowanie parafin uniemożliwia skórze oddychanie, bo człowiek nie oddycha przez skórę. Wymiana gazowa przez nią jest znikoma. Nie można więc zaburzyć procesu oddychania, aplikując wazelinę czy olej parafinowy na skórę. Z uwagi na bardzo dobre właściwości dermatologiczne oraz wysoką stabilność chemiczną i mikrobiologiczną parafiny są cennymi i bezpiecznymi składnikami produktów kosmetycznych przeznaczonych dla dzieci i niemowląt.
SLES w kosmetykach dla dzieci
Sodium Lauryl Sulfate (SLS) i Sodium Laureth Sulfate (SLES) to substancje powierzchniowo czynne o właściwościach myjących, pianotwórczych i emulgujących z grupy siarczanów alkoholi tłuszczowych. W mediach można znaleźć szereg nierzetelnych informacji na temat bezpieczeństwa SLES. Sugerowane są właściwości rakotwórcze i silnie drażniące tych substancji – niepotwierdzone badaniami naukowymi. Nie istnieją żadne wiarygodne źródła wskazujące na szkodliwe działanie SLS i SLES stosowanych w produktach kosmetycznych.
SLES to składnik o długiej historii bezpiecznego użycia w produktach kosmetycznych i dobrze poznanych właściwościach toksykologicznych. Bezpieczeństwo jego stosowania (również w kosmetykach dla dzieci) potwierdzają liczne instytucje odpowiedzialne za ochronę zdrowia i bezpieczeństwo konsumentów. Wyczerpującą ocenę bezpieczeństwa SLES przeprowadził m.in. amerykański zespół ekspertów toksykologów Cosmetics Ingredient Review (CIR) Expert Panel w 1983, 2002 i 2010 roku. Eksperci CIR uznali, że SLES jest bezpieczny do stosowania w kosmetykach w stężeniu nawet do 50% (w produktach spłukiwanych). Substancje te charakteryzują się niską toksycznością, nie wykazują działania mutagennego ani rakotwórczego. SLES ma bardzo niski potencjał alergizujący (nie uczula) i niski potencjał drażniący, dlatego jest stosowany w kosmetykach dla dzieci. Siarczany alkoholi tłuszczowych, w tym Sodium Laureth Sulfate są więc bezpieczne.
Filtry UV w kosmetykach dla dzieci
Filtry UV są to substancje, które pochłaniają lub odbijają promieniowanie UV. Celem ich używania jest ochrona skóry, włosów lub innych substancji w produkcie przed szkodliwym wpływem promieniowania UV. W zależności od mechanizmu działania filtry dzielimy na fizyczne oraz chemiczne:
- Filtry fizyczne nazywane substancjami ekranującymi odbijają promieniowanie UV – głównie promieniowanie UVB w zakresie 280 – 320 nm,
- Filtry chemiczne absorbują promieniowanie UV. Ich cząsteczki przechodzą w stan o wyższej energii, tzw. stan wzbudzony, a następnie wypromieniowują nadmiar energii w postaci promieniowania cieplnego i/lub zmieniają swoją strukturę na strukturę o wyższej energii. Filtry chemiczne pochłaniają promieniowanie w zakresie UVA, jak i UVB.
W mediach można znaleźć wiele nierzetelnych informacji na temat bezpieczeństwa filtrów chemicznych. Sugerowany jest szkodliwy wpływ filtrów chemicznych na rozrodczość, a także właściwości drażniące i uczulające. Wiele nierzetelnych źródeł rekomenduje stosowanie kosmetyków dla dzieci zawierających wyłącznie filtry fizyczne. Są to informacje nieprawdziwe, niepotwierdzone dowodami naukowymi, które swoją powszechność zawdzięczają jedynie szerokiemu rozgłosowi.
Skóra dziecka jest szczególnie wrażliwa na promieniowanie UV. Problemy, takie jak fotostarzenie czy występowanie niektórych rodzajów nowotworów są zależne od całkowitej dawki promieniowania pochłoniętej przez skórę w ciągu życia. Według szacunków Międzynarodowej Agencji ds. Badań nad Rakiem blisko 25% czasu spędzonego na słońcu przypada na okres przed 18. rokiem życia. Ochrona przeciwsłoneczna dzieci ma kluczowe znaczenie dla kondycji i zdrowia skóry przez resztę życia.
Stosowanie substancji promieniochronnych w kosmetykach jest ściśle regulowane przepisami prawa. Dozwolone do stosowania jako filtry UV są wyłącznie te substancje, które zostały pozytywnie ocenione pod względem bezpieczeństwa przez Komitet Naukowy ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS). Lista ta znajduje się w załączniku VI do Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (WE) nr 1223/2009 z 30 listopada 2009 r. dotyczącego produktów kosmetycznych. Bezpieczeństwo poszczególnych substancji promieniochronnych zostało potwierdzone również przez amerykański zespół ekspertów – toksykologów Cosmetics Ingredient Review (CIR) Expert Panel. Dokonali szczegółowego przeglądu i analizy wszystkich dostępnych danych dotyczących bezpieczeństwa składników promieniochronnych w produktach kosmetycznych. Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) potwierdziła bezpieczeństwo i skuteczność poszczególnych substancji promieniochronnych dozwolonych do stosowania w produktach ochrony przeciwsłonecznej w Stanach Zjednoczonych.
Istnieją doniesienia naukowe, że filtry chemiczne, jak wiele innych substancji naturalnych i syntetycznych, mogą wykazywać słabe działanie proestrogenne. Publikacje te zostały oparte na badaniach przeprowadzonych w warunkach in vitro lub na zwierzętach z doustnym stosowaniem substancji promieniochronnych. Nie odzwierciedlają więc one rzeczywistych warunków stosowania filtrów UV. Nie istnieją żadne rzetelne badania naukowe, które wykazywałyby szkodliwy wpływ na organizm człowieka substancji promieniochronnych chemicznych, jak i fizycznych dozwolonych do stosowania w kosmetykach. Działanie proestrogenne filtrów UV i możliwy wpływ na gospodarkę hormonalną jest uwzględniany w ocenie bezpieczeństwa tych substancji prowadzonej przez SCCS i CIR.
Substancje promieniochronne w produktach kosmetycznych, stosowane zgodnie ze szczegółowymi przepisami prawa są bezpieczne dla konsumentów. Ani filtry fizyczne ani chemiczne nie stanowią ryzyka dla zdrowia, także dla dzieci. Natomiast dla pełnej ochrony skóry dziecka rekomendowane jest wybieranie produktów kosmetycznych zawierających filtry fizyczne oraz chemiczne, aby zabezpieczyć skórę dziecka przed dwoma rodzajami promieniowania, UVB i UVA.